Biblia
przekłady biblijne wyszukiwarka publiczne zakładki opisy przekładów
system Stronga
Interlinia Konkordancja
komentarze
1Kor Pierwszy List do Koryntian
opracowania apologetyka książki
Lista polecanych E.B. Kościół Pielgrzym D.H. Psychologia i kościół D.H. Inwazja okultyzmu D.H. Zwiedzione chrześcijaństwo
Apologetyka Biblijna
o autorze o platformie kontakt

Błędna interpretacja Księgi Izajasza 53 w środowisku Ruchu Wiary.

? W środowisku Ruchu Wiary funkcjonuje przekonanie, że Bóg przeznaczył wierzących ludzi do życia w doskonałym zdrowiu, a wszelka choroba jaka może przyjść na człowieka jest niezgodna z Jego wolą. Przekonanie to powtarzane jest również w środowisku niektórych zborów zielonoświątkowych w Polsce. Jednym z argumentów, który przytacza się na rzecz tej teorii jest proroctwo z Księgi Izajasza 53, na podstawie którego dowodzi się, że Jezus Chrystus, umierając na krzyżu, uwolnił nas od chorób i słabości ciała. Zgodnie z tym rozumowaniem człowiek powinien w obliczu choroby „wyznawać, że jest zdrowy” oraz „nie zgadzać się z chorobą”. Czy Pismo do tego upoważnia?

Czy Bóg umarł za nasze grzechy, czy również za nasze choroby? To pytanie jest kluczowe w kontekście właściwego obrazu ewangelii. Jeśli nie jest to prawda to mamy do czynienia nie tylko z nauką, która wzbudza fałszywe nadzieje ale w rzeczywistości wypacza prawdziwy sens ofiary Chrystusa. Przytoczmy zatem wspomniany fragment z Księgi Izajasza:

(3) Wzgardzony i odrzucony przez ludzi; mąż boleści i doświadczony cierpieniem. I przed nim ukrywaliśmy jakby swoją twarz; wzgardzony tak, że mieliśmy go za nic. (4) Zaprawdę on wziął na siebie nasze cierpienia i nosił naszą boleść. A my uważaliśmy, że jest zraniony, uderzony przez Boga i utrapiony. (5) Lecz on był zraniony za nasze występki, starty za nasze nieprawości. Kara dla naszego pokoju była na nim, a jego ranami zostaliśmy uzdrowieni. (6) Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas zboczył na swą drogę, a PAN włożył na niego nieprawość nas wszystkich.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Przytoczony fragment jest opisem cierpiącego Mesjasza, który ponosi karę za grzech świata. Fundamentalne jest zatem właściwe zrozumienie, co rzeczywiście zapowiadał prorok Izajasz. Szczęśliwie dla nas, autorzy Nowego Przymierza, pisząc pod natchnieniem Ducha Świętego, odnieśli ten tekst do konkretnych wydarzeń i dziś nie musimy mieć żadnych wątpliwości. Wersety 3-6 proroctwa poruszają dwie odrębne kwestie:

  • (3-4a) Zapowiedź cudów, na podstawie których można było rozpoznać Mesjasza, w tym zapowiedź uzdrawiania chorób. Pan Jezus w trakcie działalności uzdrawiał chorych i wypędzał demony, aby dowieść, kim jest.

  • (4b-6) Zapowiedź uzdrowienia z naszych występków i nieprawości, czyli poniesienie kary za nasze grzechy na krzyżu.

Uzdrowienie chorób było jednym z charakterystycznych elementów, w oparciu o które można było rozpoznać Mesjasza. Gdy Jan posłał do Jezusa uczniów, aby zapytali, czy to Jego powinni oczekiwać:

A gdy ci mężczyźni przyszli do niego, powiedzieli: Jan Chrzciciel przysłał nas do ciebie z zapytaniem: Czy ty jesteś tym, który ma przyjść, czy mamy oczekiwać innego?

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Jezus odpowiada, że mieli go rozpoznać właśnie na podstawie znaków, m.in. z proroctwa Izajasza:

Jezus więc odpowiedział im: Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co widzieliście i słyszeliście: Ślepi widzą, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, a ubogim głoszona jest ewangelia.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Uzdrowienie z chorób, czy wypędzanie demonów było charakterystycznym elementem towarzyszącym działalności Jezusa, zanim został skazany na śmierć, jeszcze w czasie nauczania swoich uczniów.

(3) Wzgardzony i odrzucony przez ludzi; mąż boleści i doświadczony cierpieniem. I przed nim ukrywaliśmy jakby swoją twarz; wzgardzony tak, że mieliśmy go za nic. (4) Zaprawdę on wziął na siebie nasze cierpienia i nosił naszą boleść. A my uważaliśmy, że jest zraniony, uderzony przez Boga i utrapiony. (5) Lecz on był zraniony za nasze występki, starty za nasze nieprawości. Kara dla naszego pokoju była na nim, a jego ranami zostaliśmy uzdrowieni.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Słowa „on wziął na siebie nasze cierpienia i nosił naszą boleść” nie odnoszą się do czasu, gdy Jezus został ukrzyżowany, lecz do czasu jego działalności wśród ludu Izraela. Wiemy o tym z relacji ewangelisty Mateusza:

(16) Kiedy nastał wieczór, przyprowadzono do niego wielu opętanych. A on wypędził duchy słowem i uzdrowił wszystkich chorych; (17) Aby się wypełniło, co zostało powiedziane przez proroka Izajasza: On nasze słabości wziął na siebie i nosił nasze choroby.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Zatem Pan Jezus nie poniósł naszych słabości oraz chorób na krzyż, lecz zrobił to w trakcie swojego życia w taki sposób, że uzdrawiał choroby i słabości, właśnie po to, by rozpoznano kim On jest – jeszcze zanim został zabity. To tłumaczy, dlaczego całe stwierdzenie, że „nosił naszą boleść”, napisane jest w czasie ciągłym dokonanym. Pan Jezus uzdrowił wielu chorych w Izraelu, trwało to w czasie jego działalności i zostało zakończone. Dziś już nie uzdrawia w taki sposób, ponieważ tamto miało na celu przygotowanie ludu na przyjęcie Mesjasza. To nie uzdrowienie choroby było celem, lecz aby ludzie uwierzyli i mogli być uratowani od Bożego gniewu.

Pan Jezus nosił cierpienia i boleści ludu, a zatem podczas swojej działalności w Izraelu uzdrawiał choroby. Nie wymagało to od Niego, aby sam doświadczał tych chorób (Bóg nie choruje – „wieczny Bóg, PAN, Stwórca krańców ziemi, nie ustaje ani się nie męczy”). Pan Jezus uzdrawiał swoją mocą, ponieważ jest wiecznym Bogiem i czynił to z własnej woli.

Czytając jednak dalej proroctwo Izajasza, następuje zmiana wątku, ponieważ dalej to Bóg uderzył męża boleści (Pana Jezusa) z powodu występków i nieprawości ludu. Nie ma tu już mowy o słabościach i chorobach, lecz grzechach człowieka, za które Chrystus zapłacił karę.

(4) Zaprawdę on wziął na siebie nasze cierpienia i nosił naszą boleść. A my uważaliśmy, że jest zraniony, uderzony przez Boga i utrapiony. (5) Lecz on był zraniony za nasze występki, starty za nasze nieprawości. Kara dla naszego pokoju była na nim, a jego ranami zostaliśmy uzdrowieni. (6) Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas zboczył na swą drogę, a PAN włożył na niego nieprawość nas wszystkich.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Uzdrowienie ranami Chrystusa oznacza obumarcie grzechom, aby żyć dla sprawiedliwości. Z wyjaśnieniem przychodzi nam inny fragment Pism Nowego Przymierza:

(22) Który grzechu nie popełnił, a w jego ustach nie znaleziono podstępu; (23) Który, gdy mu złorzeczono, nie odpowiadał złorzeczeniem, gdy cierpiał, nie groził, ale powierzył sprawę temu, który sądzi sprawiedliwie. (24) On nasze grzechy na swoim ciele poniósł na drzewo, abyśmy obumarłszy grzechom, żyli dla sprawiedliwości; przez jego rany zostaliście uzdrowieni. (25) Byliście bowiem jak zbłąkane owce, lecz teraz nawróciliście się do Pasterza i Biskupa waszych dusz.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Uzdrowienie ranami Chrystusa oznacza obumarcie grzechom, aby żyć dla sprawiedliwości.

Apostoł Piotr cytuje dalszy fragment proroctwa Izajasza pokazując, że w ofierze Chrystusa chodzi o grzechy człowieka („On poniósł nasze grzechy na swoim ciele na drzewo”), a nie chodzi np. o choroby i słabości. Uzdrawianie chorób przez Jezusa miało cel, aby przygotować ludzi na rozpoznanie kim jest, aby mogli się opamiętać, obumrzeć grzechom i żyć dla sprawiedliwości. Dopiero wówczas możemy mówić o uzdrowieniu w ranach Chrystusa.

Apostoł Paweł został powołany bezpośrednio przez Pana Jezusa, aby głosił ewangelię narodom pogańskim. W drodze do Damaszku oślepiła go światłość z nieba oraz czekała nagana ze strony Jezusa. Były to konieczne środki, aby się opamiętał. W rozmowie z Ananiaszem Bóg wyjaśnia, co miało czekać apostoła Pawła w ramach jego służby:

(15) Lecz Pan powiedział do niego: Idź, bo on jest moim wybranym naczyniem, aby zanieść moje imię do pogan, królów i synów Izraela. (16) Ja bowiem pokażę mu, jak wiele musi wycierpieć dla mego imienia.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Bóg postanowił uzdrowić apostoła Pawła z Jego grzechów i przejrzał na oczy. Miało go jednak czekać wiele cierpień z powodu imienia Jezusa. Apostoł nie traktował tego jednak jako coś szczególnego, lecz sam mówi wobec wszystkich uczniów:

Bądźcie moimi naśladowcami, jak i ja jestem naśladowcą Chrystusa.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Dlatego pisząc do Tymoteusza, swojego syna w wierze, zachęca go, aby wytrwał mimo trudności, pokazując swoje własne:

(11) Prześladowania, cierpienia, które mnie spotkały w Antiochii, w Ikonium i Listrze – prześladowania, które zniosłem, a ze wszystkich wyrwał mnie Pan. (12) Tak i wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, będą prześladowani.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Człowiek uzdrowiony z grzechów, który uwierzył w Jezusa Chrystusa, powołany został do nowego życia. Wiąże się ono ze służbą na rzecz sprawiedliwości, a zatem w udziale w cierpieniach i prześladowaniach. Apostoł zapewnia, że żyjący pobożnie będą prześladowani. Paweł zachęca, aby go naśladować, tak jak on naśladował Chrystusa, a przecież sam apostoł również był prześladowany niejednokrotnie. Daje to jednak prawdziwy obraz służby i życia dla imienia Pana Jezusa.

Cierpienia i prześladowania ze strony świata są dowodem sprawiedliwego sądu Boga (), jednak prześladowanie to nie choroba. Jak zatem wyglądało zdrowie fizyczne, uzdrowionego z grzechów, apostoła Pawła? Nie cieszył się on najlepszym zdrowiem. Gdy przybył do Galacjan, zmagał się dolegliwością fizyczną:

(13) Wiecie przecież, że pierwszy raz głosiłem wam ewangelię w słabości ciała. (14) A mojej cielesnej próby nie lekceważyliście sobie ani nie wzgardziliście, ale przyjęliście mnie jak anioła Boga, jak samego Chrystusa Jezusa.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Cielesne dolegliwości nie uniemożliwiają człowiekowi głoszenia ewangelii. Choć apostoł otrzymał objawienie od Boga, otrzymał również cierń dla ciała, aby się objawieniem nie wynosił:

(7) A żebym zbytnio nie wynosił się ogromem objawień, dany mi został cierń dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował, żebym się ponad miarę nie wynosił. (8) Dlatego trzy razy prosiłem Pana, aby on odstąpił ode mnie. (9) Lecz powiedział mi: Wystarczy ci moja łaska. Moja moc bowiem doskonali się w słabości. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Apostoł Paweł otrzymał jakąś fizyczną dolegliwość od Boga. Miało to swój właściwy cel – aby nie popadł w pychę z powodu otrzymanych objawień. Paweł zmagał się z tym i prosił Boga, aby go uzdrowił – uwolnił od otrzymanego ciernia, który miał na ciele. Jednak Bóg go nie uzdrowił. Moc Chrystusa zamieszkała w Pawle z powodu słabości jego ciała. Gdy Bóg wyjaśnił mu swoją wolę, apostoł przestał modlić się o uzdrowienie w tej sprawie. Apostołowi wystarczyła łaska Boga.

Czy jednak najbliżsi współpracownicy cieszyli się zdrowiem? Bywało z tym różnie. Tymoteusz zmagał się ze stałymi dolegliwościami żołądkowymi, z których Bóg go nie uzdrowił.

Samej wody już nie pij, ale używaj trochę wina ze względu na twój żołądek i częste niedomagania.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Trofim był chory na tyle, że nie mógł towarzyszył Pawłowi w jego dalszej podróży:

Erast pozostał w Koryncie, a Trofima zostawiłem chorego w Milecie.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Epafrodyt poświęcając się pracy na rzecz ewangelii zachorował na tyle poważnie, że był bliski śmierci. Bóg jednak się nad nim zmiłował.

(25) Uznałem też za konieczne posłać do was Epafrodyta, mego brata, współpracownika i współbojownika, a waszego wysłannika i sługę w moich potrzebach; (26) Ponieważ tęsknił za wami wszystkimi i bardzo się smucił, gdyż słyszeliście, że zachorował. (27) Rzeczywiście bowiem chorował tak, że był bliski śmierci. Lecz Bóg zmiłował się nad nim, a nie tylko nad nim, ale i nade mną, abym nie doznawał smutku za smutkiem.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Bóg postanowił się zmiłować nad Epafrodytem, który po uzdrowieniu mógł kontynuować swoją pracę jako sługi dla ewangelii. Boże zmiłowanie zależy od Niego samego. Niemniej jednak, bliscy współpracownicy apostoła Pawła jak Tymoteusz, Trofim, Epafrodyt, ludzie, dzięki którym ewangelia szerzyła się coraz dalej, zmagali się w swoim życiu i pracy z różnymi dolegliwościami fizycznymi. Nie zachwiało to jednak ich wiarą. Wiedzieli, że zostali zbawieni przez Boga. Wiedzieli, że ich grzechy zostały przebaczone i że zostali uzdrowieni ranami Chrystusa. Uzdrowienie nie dotyczyło ich fizycznego ciała, ponieważ Chrystus umarł za ich grzechy, a nie choroby.

W Jafie mieszkała Tabita, która uwierzyła w Jezusa Chrystusa. Jej życie wypełnione było dobrymi uczynkami. Mimo to zachorowała i umarła:

(36) Mieszkała też w Jafie pewna uczennica o imieniu Tabita, co znaczy Dorkas. Jej życie wypełnione było dobrymi uczynkami i udzielaniem jałmużny. (37) I stało się w tych dniach, że zachorowała i umarła. Obmyto ją i położono w sali na piętrze. (38) A ponieważ Lidda leży blisko Jafy, gdy uczniowie usłyszeli, że jest tam Piotr, posłali do niego dwóch ludzi, prosząc, aby nie zwlekał z przyjściem do nich. (39) Wtedy Piotr wstał i poszedł z nimi, a gdy przyszedł, wprowadzili go do sali na piętrze. Obstąpiły go wszystkie wdowy, płacząc i pokazując tuniki i płaszcze, które Dorkas im robiła, gdy była z nimi. (40) A Piotr wygonił wszystkich, klęknął i modlił się. Potem zwrócił się do zmarłej i powiedział: Tabito, wstań! A ona otworzyła oczy i zobaczywszy Piotra, usiadła. (41) On podał jej rękę i podniósł ją, a zawoławszy świętych i wdowy, pokazał ją żywą. (42) I rozniosło się to po całej Jafie, i wielu uwierzyło w Pana.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Tabita została przywrócona do życia, aby wielu mogło uwierzyć w Pana z powodu tego cudu. Nie znaczy to jednak, że Tabita uniknęła cierpienia spowodowanego chorobą. Bóg miał jednak w tym głębszy plan.

Bóg może zsyłać choroby na wierzących w wyniku ich nieposłuszeństwa. Koryntianie pogardzali swoimi braćmi. Nie czekali na siebie przystępując do stołu Pańskiego i wspominając jego śmierć. Wielu podczas zgromadzeń w imieniu Jezusa było pijanych, inni nie zważali na pozostałych. Jedni mieli czym napełnić brzuch, a biedni bracia cierpieli głód. Bóg nie pozostawał na to wszystko obojętny:

(26) Ilekroć bowiem będziecie jedli ten chleb i pili ten kielich, śmierć Pana zwiastujecie, aż przyjdzie. (27) Dlatego też kto je ten chleb albo pije ten kielich Pański niegodnie, będzie winny ciała i krwi Pana. (28) Niech więc człowiek bada samego siebie i tak niech je z tego chleba, i niech pije z tego kielicha. (29) Kto bowiem je i pije niegodnie, sąd własny je i pije, nie rozróżniając ciała Pańskiego. (30) Dlatego jest wśród was wielu słabych i chorych, a niemało też zasnęło. (31) Bo gdybyśmy sami siebie sądzili, nie bylibyśmy sądzeni. (32) Lecz gdy jesteśmy sądzeni, przez Pana jesteśmy karceni, abyśmy nie byli potępieni wraz ze światem. (33) Tak więc, moi bracia, gdy się zbieracie, aby jeść, czekajcie jedni na drugich. (34) A jeśli ktoś jest głodny, niech zje w domu, żebyście się nie zbierali ku sądowi. Co do pozostałych spraw, zarządzę, gdy przyjdę.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

Wierzący w Koryncie byli dziećmi Bożymi, dlatego Bóg, jako ich ojciec, karcił ich, aby byli zdrowi w wierze. Z tego powodu Koryntianie cierpieli różne choroby, a nawet w ich wyniku umierali. Pan ich karał, aby nie byli potępieni wraz ze światem. Choroby mogą zatem przyjść na wierzących ludzi z powodu ich nieposłuszeństwa i grzesznego życia. Natomiast lekarstwem na takie dolegliwości jest pokuta i zaprzestanie grzechu.

Wierzący ludzie powinni wspierać słabych i chorych, a owocem naszej uczciwej pracy jest możliwość zaoferowania wsparcia takim osobom, co też podoba się Bogu. Apostoł Paweł sam o sobie mówi:

(33) Nie pożądałem srebra, złota ani szaty niczyjej. (34) Przeciwnie, sami wiecie, że te ręce służyły zaspokajaniu potrzeb moich i tych, którzy są ze mną. (35) We wszystkim wam pokazałem, że tak pracując, musimy wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, który powiedział: Bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać niż brać.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

W języku greckim słowo „słaby” oznacza również chorych i tak często jest tłumaczone w innych miejscach Biblii. Jako uczniowie jesteśmy powołani, aby wspierać chorych i słabych.

Podsumowując dzieło Chrystusa na krzyżu i proroctwo z Księgi Izajasza 53, śmiało możemy powiedzieć, że Chrystus umarł za nasze grzechy, abyśmy żyli w sprawiedliwości. Poniósł karę z powodu naszych występków i nieprawości, z ich powodu został przez Boga uderzony. Stało się to na krzyżu Golgoty.

Równocześnie, Chrystus nie umarł za nasze choroby, lecz nosił choroby i cierpienia podczas swojej działalności, uzdrawiając ludzi, aby przekonać ich na podstawie Pism, że jest zapowiedzianym Mesjaszem.

Uzdrowienie ranami Chrystusa oznacza zgładzenie grzechów ludzi, a nie usunięcie chorób i dolegliwości fizycznych. Paweł, Tymoteusz, Trofim i Epafrodyt, słudzy ewangelii dla imienia Jezusa, zmagali się z różnymi dolegliwościami, które jednak nie zachwiały ich wiarą. Zostali uzdrowieni ranami Chrystusa i pojednani z Bogiem. Wiedzieli, że „choć ich zewnętrzny człowiek niszczeje to jednak ten wewnętrzny odnawia się z dnia na dzień” ().

Sprzeciwianie się chorobom, czy wyznawanie zdrowia jest w rzeczywistości niezrozumieniem dzieła Chrystusa na krzyżu. On nie umarł, aby uzdrowić nasze śmiertelne ciało, lecz aby przyoblec nas w ciało chwalebne: „To bowiem, co zniszczalne, musi przyodziać się w to, co niezniszczalne, a to, co śmiertelne, przyoblec się w nieśmiertelność” (). Cały czas czekamy na wypełnienie tej obietnicy. Należy ona do przyszłości, ponieważ jeszcze nie stanęliśmy przed naszym Panem. „Ciało i krew nie mogą odziedziczyć królestwa Bożego” (). Chrystus umarł z powodu naszych grzechów. Natomiast co do chorób, apostoł Jakub wyraźnie naucza co można zrobić w obliczu fizycznych dolegliwości:

(14) Choruje ktoś wśród was? Niech przywoła starszych kościoła i niech się modlą nad nim, namaszczając go olejem w imię Pana. (15) A modlitwa wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie. Jeśli zaś popełnił grzechy, będą mu przebaczone. (16) Wyznawajcie sobie nawzajem upadki i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego.

  • BG
  • BB
  • KJV
  • BT
  • BW

To Bóg ma moc podźwignąć chorego z jego słabości, jeśli taka będzie Jego wola. W przypadku choroby możemy się modlić do Boga o okazanie miłosierdzia, lecz wyznawanie zdrowia lub sprzeciwianie się chorobie jest wchodzeniem w kompetencje Boga. Bóg troszczy się o nas cały czas i w każdym swoim działaniu ma swój cel – nawet jeśli go nie rozumiemy. Stwierdzenie, że Bóg obiecał wszystkim wierzącym zdrowie fizyczne, umierając na krzyżu, jest oszustwem i wzbudza fałszywą nadzieję, która może w naszym życiu szybko przynieść bolesne rozczarowanie. Chrystus umarł za nasze grzechy i jest to najwspanialsza informacja, ponieważ zdjęło to z naszych pleców ciężar grzechu, który dźwigaliśmy. Dziś jesteśmy pojednani z Bogiem. Wiemy, że otrzymamy w przyszłości chwalebne ciała i będziemy z Nim, gdy „otrze wszelką łzę z naszych oczu, i śmierci już nie będzie ani smutku, ani krzyku, ani bólu nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły” (). O tym myślmy i tego oczekujmy, nie dając się zwieść fałszywy obietnicom, które nie mają nic wspólnego z prawdą.

wystąpił błąd przy pobieraniu obrazka

Formularz kontaktowy

O głębokości bogactwa zarówno mądrości, jak i poznania Boga! Jak niezbadane są jego wyroki i niedocieczone jego drogi!

Rz.11,33

Apologetyka Biblijna 2022-2025 © Wszelkie prawa zastrzeżone

rejestracjao autorzeo plaftormiekontaktprawa autorskiemapa platformypolityka prywatności